League of Legends r.

Tryb Friendly Fire w LoL-u?

Na Reddicie pojawił się ciekawy wątek dotyczący friendly fire w League of Legends. Jeden z Rioterów zainteresował się tym pomysłem...

Sam temat dotyczył tego, jak wyglądałaby Liga Legends, gdyby występował w niej friendly fire (czyli możliwość zadawania obrażeń również sojusznikom). Gracze podchwycili ten pomysł, rzucając propozycjami najgorszych umiejętności, które nieco utrudniłyby nam życie – jak np. ult Amumu_MIN Amumu czy bomby Zilean_MIN Zileana. Nie o to jednak idzie – w wątku pojawił się jeden z Rioterów, wr4ithL0rd, komentując to w następujący sposób:

Ciekawy pomysł na tryb gry…”Friendly Fire”

Ponieważ użytkownikom bardzo spodobała się ta idea, Rioter kontynuował:

Wydajecie się być bardzo entuzjastyczni w tej kwestii. Założę moją czapkę “co by było, gdyby” – jak wyglądałby taki tryb? Ja widzę Howling Abyss jako mapę, aby zwiększyć niebezpieczeństwo friendly fire. Co jeszcze uczyniłoby go unikalnym?
IMO tylko włączenie możliwości okaleczania sojuszników nie jest jeszcze do końca przekonujące. Gdzie więc byłby haczyk?

Czyżby więc wątek na Reddicie stał się inspiracją do nowego trybu? Jak myślicie, pojawi się jakiś z możliwością ranienia sojuszników? Gralibyście?

[latest_posts category=”leagueoflegends” count=”9″]

Źródło: klik!