Balans pod prosów – kto by tego nie kochał? Postacie takie jak Ryze czy Azir często obrywały przez ich siłę w rękach prosów (i w przypadku zorganizowanych gier, także na najwyższym poziomie), kiedy na SoloQ czy Flexach… wiadomo jak to wyglądało bardzo często.
Także ostatnie nerfy Teleportu
Myślicie, że nerf Tele nie był skierowany pod prosów? Teleport na bocie stał się o wiele częstszy, tak samo na midzie – Riot obawia się o brak różnorodności (i “OP” 4x Teleport) na proscenie, więc obrywają także normalni gracze.
Ponieważ LoL to jedna gra – czy jesteśmy prosami, czy cywilnymi graczami
Z tym wiąże się swoista magia:
Grasz w tę samą grę co prosi, grasz dokładnie takimi samymi postaciami co prosi i możesz poczuć się jak oni.
Strasznie iluzoryczne, prawda? Czysto teoretycznie każdy z nas mógłby zostać prograczem, co pewnie jest marzeniem niektórych graczy.
Ale co z normalnymi graczami?
Tymi, którzy nie grają w zespole i nie trenują po kilka godzin dziennie?
Tutaj właśnie występują często swoiste zagwozdki dla Riotu:
- Postać X jest OP w zorganizowanej rozgrywce
- A w grach “cywilów” jest na skraju grywalności – ta postać ma swoich zapalonych graczy, którzy i tak uważają, że ta postać jest za słaba
Wtedy Riot trochę bardziej idzie w rozgrywki pro-graczy, można powiedzieć, iż:
Rozgrywki prosów > normalni gracze
Ale żeby nie generalizować, oczywiście, że Riot zajmuje się “cywilami” (przykładowo dzisiejsze, prawdopodobne, nerfy Fizza), ale często wynikają problemy z dokładnym wyważeniem niektórych postaci.
Riot coś planuje?
Wychodzi na to, że trwają już rozmowy dot. problemów z balansem:
[…] ale naszym celem jest pozwolenie na zdystansowanie nas (zespołu balansującego i całego Riotu) od stałej pracy nad balansem na pro-scenę, i móc w zamian skupić się całkowicie nad SoloQ
To brzmi… bardzo dobrze?
Jeżeli miałoby powstać osobny tryb dla prosów lub jedna, zunifikowana, wersja gry dla prosów – możliwe, że wszyscy by zyskali na tym.