Zacznijmy od prostej rzeczy – wielu strzelców posiada naprawdę niezłe przeliczniki na AP! Należy tutaj wymienić przede wszystkim: Ezreala,
Kog’Mawa,
Corkiego oraz
Miss Fortune. Postacie te zrobią użytek z dodatkowych 100 punktów mocy umiejętności. Dlatego Zhonya dla nich to nie tylko aktyw i przeżywalność – to także zwiększenie obrażeń!
Brzmi jak zwykłe trollowanie…
Owszem, tego typu przedmiot na ADC może wydawać się trochę dziwny. Jednak porównajmy, jakie mamy alternatywy:
Zablokuje jedno z zaklęć, które mogłoby nam zaszkodzić. Trochę zdrowia, odporności na magię, regeneracja zdrowia. Jednak ma jedną zasadniczą wadę – przeciwnik widzi, kiedy go posiadamy. Można bardzo łatwo go czymś zbić i wtedy jego użyteczność drastycznie spada.
Jak wszyscy dobrze wiemy, ten przedmiot jest w stanie odwrócić przebieg całego teamfightu. Pamiętajmy jednak, że jest też trochę “high risk, high reward”. Jak damy się złapać, to bez problemu przeciwnicy zabiją nas dwukrotnie, a wtedy przez 5 minut zostajemy jedynie z suchymi statystykami.
Mocno niedoceniany przedmiot na SoloQ. Oprócz zdejmowania wszelkich efektów kontroli tłumu i debuffów z naszej postaci, po rozwinięciu w Rtęciowy Bułat zapewnia nam również trochę obrażeń oraz bonus do prędkości ruchu po użyciu. Moim zdaniem – najbardziej uniwersalny i najskuteczniejszy ze wszystkich tych trzech przedmiotów, a mimo wszystko rzadko widywany.
A teraz spójrzmy na Zhonyę. 2,5 sekundy niewrażliwości – jest to niesamowicie silny aktyw! Nasi sojusznicy będą wtedy w stanie odgonić od nas wrogą drużynę, unikniemy wielu zaklęć – jak np. ult Zeda lub [Q] Mastera Yi, a same statystyki nie są wcale takie złe. Jak już wspominałem, spora liczba ADC skaluje się również z mocą umiejętności. W zasadzie można uznać, że ten przedmiot spełnia trochę rolę wszystkich trzech wyżej wymienionych alternatyw razem wziętych! Wciąż Was to nie przekonało?
Hiszpańska Inkwizycja!
Wszyscy znamy popularny skecz Monty Pythona o hiszpańskiej inkwizycji, której nikt się nie spodziewa. Tak samo jest z Zhonyą na marksmanie. Kto jest w stanie przewidzieć taką zagrywkę? Dosłownie nikt, a właśnie niespodziewane zagrania często dają nam zwycięstwo!
Jeżeli ktoś wciąż nie wierzy w przydatność tego przedmiotu, niech jeszcze raz przejrzy umiejętności Ezreala, MF-ki, Kog’Mawa i Corkiego. Zauważymy tam naprawdę dużo skalowania z mocą umiejętności! Dlatego nie kupujemy pustego aktywa za 3000 golda, ale również zwiększamy nieco obrażenia, a pancerz zawsze jest przydatny.
Pamiętajmy jednak, że nie każdy ADC ma skalowanie się z AP. Dlatego na Dravenie, Gravesie, Vayne czy Kaliście raczej odradzałbym tego typu rozwiązanie. Co prawda, wciąż aktyw byłby nieco zaskakujący i mógłby wiele namieszać w teamfighcie, jednak czy nadal byłoby to tak opłacalne?
,,Time for a true display of skill!”
Żeby nie rzucać słów na wiatr, poprę to rozwiązanie swoimi doświadczeniami. Ostatnio bardzo dużo gram Ezrealem i pomimo tego, że buduję go typowo AD, to gdy tylko mam możliwość, kupuję klepsydrę. Muszę przyznać, że działa to świetnie. Mogę zagrać trochę bardziej agresywnie, mniej boję się inicjacji przeciwników, a reakcje wrogów, gdy zamieniam się w złoto, są bardzo zabawne.
Najbardziej w pamięci utkwiła mi gra, w której bardzo irytował mnie przeciwny Master Yi. Kupiłem wtedy Zhonyę na trzeci przedmiot i gdy tylko widziałem, że na mnie biegnie, nawet nie próbowałem uciekać. Przyjąłem na siebie 2 auto ataki i jego [Q], po czym użyłem Zhonyi. Przeciwnik liczący na łatwe zabójstwo i szybki reset [Q] był w szoku. Stanął w miejscu, moi sojusznicy bez problemu się go pozbyli, a ja wciąż mogłem brać udział w teamfighcie!
Mógłbym wymienić bardzo dużo gier, które moja Zhonya wygrała. Dlatego też Wam o tym piszę – nie bójcie się dziwnych rozwiązań na SoloQ. To bardzo często działa niesamowicie skutecznie!
Reasumując – polecam Zhonyę na strzelcach skalujących się z AP! Na postaciach bardziej skupionych na fizycznych obrażeniach lepszy jest – moim zdaniem – Rtęciowy Bułat. Pamiętajcie – to moja opinia i możecie się z nią nie zgadzać, jednak uważam, że Klepsydra jest wręcz OP na niektórych postaciach. Dlatego nie bójcie się reakcji Waszej drużyny i ,,just keep calm and use Zhonya!”.
Co Wy sądzicie o takich nietypowych rozwiązaniach? Uważacie, że działają, czy to raczej zbędne trollowanie? Dajcie znać w komentarzach!