Sprzęt Gamingowy r.

[Recenzja] Trust GX188 Laban – 15000 DPI i RGB, marzenie gracza?

Trust - mówi Wam coś ta nazwa? Recenzowaliśmy kilka raz sprzęt tej firmy. Teraz przyszedł czas na ich najnowszą myszkę -  Trust Laban!

Zacznijmy od unboxingu!

Trust Laban dociera do nas w solidnym kartonie, nie wyróżnia się on jakoś specjalnie spośród innych myszek. Na pudełku możemy przeczytać typowe informacje – nic niesamowitego. Miłym zaskoczeniem jest wnętrze opakowania – mysz przychodzi w piance. Powinna ochronić ją przed wszystkimi rzeczami, które może spotkać w drodze do nas. Dodatkowo otrzymujemy odrobinę papierologii i naklejkę z logiem Trusta, całkiem miło.

Kilka danych – specyfikacja techniczna

  • Zaawansowany technicznie, precyzyjny czujnik optyczny o rozdzielczości do 15 000 DPI.
  • Częstotliwość próbkowania 1000 Hz.
  • Konfigurowalne, pełne kolorowe podświetlenie LED (z efektem kolorowej fali).
  • Ergonomicznie umieszczony przycisk łatwego dostępu.
  • Pamięć wewnętrzna umożliwiająca zapisanie do 5 profili.
  • Zaawansowane oprogramowanie do konfigurowania przycisków, makr i podświetlenia.
  • Wierzchnia gumowa warstwa zapewnia jeszcze lepszy chwyt.
  • Gładkie ślizgacze z materiału UPE.
  • 8 programowalnych przycisków.
  • 180cm gumowanego kabla zakończonego wtykiem USB.
  • Wymiary 128x70x39mm.
  • Waga 113g.
Jeżeli macie déjà vu – tak, widzieliście tę specyfikację w informacji prasowej

Co ciekawe, (sugerowana) cena tej myszki to 349 złotych. Po zrobieniu małego rekonesansu za granicą ceny wynoszą około 80-90 euro, więc nasza wartość nie wydaje się być taka zła – zresztą w dalszej części przekonacie się, dlaczego Laban jest całkiem dobrą myszką za te pieniądze.

Kształt i wygoda – 11/10

Muszę powiedzieć szczerze – tę myszkę wykonano świetnie, użyte materiały są na wysokim poziomie, korzystanie z Labana sprawia przyjemność. A kształt? Oj, tutaj też jest wspaniale – jest wyprofilowany idealnie pod rękę, tylko jest jedno “ale”. Jakie? Trust Laban został stworzony dla osób praworęcznych, niestety czy stety, ale zrezygnowanie ze wsparcia dla osób leworęcznych pozwoliło na idealne, jak wspomniałem wcześniej, wyprofilowanie samej myszy.

A co z dodatkowymi przyciskami? Są, i to są świetne: pod kciukiem mamy dwa, dodatkowo jeszcze jeden jest pod palcem wskazującym.

15 000 DPI!

Rozumiecie, że sensor Trust Laban ma aż 15 000 DPI? Producent nie podał dokładnej nazwy czujnika, ale trzeba przyznać, że myszka sprawdza się naprawdę dobrze i sensor “robi robotę”. Pewnie będziecie myśleć, po co komuś 15000 DPI, a tutaj nadchodzi prosta odpowiedź. Monitory 4K nadciągają do naszych domów, a ze wzrostem rozdzielczości ekranu, będziemy potrzebowali wyższych DPI. Może i nie przyda się to hardkorowym graczom CS-a, dla normalnych użytkowników, którzy przeważnie korzystają z 1600-2000 DPI, wyższa rozdzielczość może się okazać użyteczna.

RGB!

Jedna z kluczowych rzeczy, oprócz bardzo wysokiego DPI, Laban ma ledy RGB – a to chyba każdy gracz chciałby mieć w swojej myszce. Jak możecie zobaczyć poniżej, możemy dostosować logo Trusta i pasek, który biegnie wokół całej myszki.

 

Drobnostki

Typowo tutaj opiszę małe rzeczy (drobnostki), które nie mogłyby stworzyć oddzielnego akapitu, ale zasługują na wspomnienie.

  • Kabel bez oplotu – w tej cenie to trochę mus. Ale przykładowo SS Rival 500 też nie ma kabla w oplocie.
  • Oprogramowanie – bardzo dobre, przejrzyste i… ciężko coś jeszcze dodać.
  • Dwa przyciski.

Podsumowanie

Gorzka pigułka – przy cenie sugerowanej, która wynosi 349 złotych (pewnie się obniży), są alternatywy. Dlaczego? Na tej półce cenowej możemy zobaczyć między innymi oba SS-y 500 i 700, Corsaira Scimitar RGB i kilka myszek Razera. Trzeba przyznać, że za te pieniądze dostajemy całkiem dużo: RGB, 15 000 DPI, świetne wykonanie i niepowtarzalny komfort. Czy w tej cenie możemy dostać lepsze myszki? To zależy od Was i od Waszych preferencji – z Trusta Laban nie będziecie niezadowoleni.

Plusy:

  • Świetna jakość wykonania.
  • Dobre oprogramowanie.
  • 15 000 DPI – to wystarczy każdemu.
  • RGB – pasek, który biegnie wokół całej myszki, i logo Trust.
  • Dwa przyciski na boku + trzeci obok palca wskazującego.
  • 2 przyciski do zmiany DPI.

Minusy:

  • 349 złotych – to dość sporo, chociaż są droższe opcje.
  • Brak leworęcznej opcji.

Ocena +8/10 + znak jakości H2P