Osoba, o której jest mowa, to ChewieMelodies (klik!), streamer, który gra na pianinie wybrane przez widzów utwory, odsłuchując je tylko raz. No i doszło do tego, że ktoś podrzucił dla niego motyw przewodni Overwatcha (zaczyna się to od 4:16:00).
A oto gwóźdź programu:
Dla porównania macie tutaj oryginał, którego słuchał streamer:
Według mnie, to czysty geniusz muzyczny. Jego interpretacja była świetna. Taki talent do zapamiętywania utworu miał jeszcze tylko Mozart, który w wieku 14 lat po usłyszeniu raz w kościele “Miserere” Gregorio Allegriego, mógł go podyktować z pamięci. Ciekawe, czy by zagrał “Poka Sowę”, jakby mu zapłacono?
A Wy co o tym sądzicie? Izi pizi, sami to byście zrobili, czy jednak nie? Dajcie znać w komentarzach! (ciekawe, czy jeszcze rozdają tego Lyncanroca…)