Nerfy są chyba najbardziej przykrą rzeczą dla wielu graczy. Riot - zamiast równać w górę - uwielbia sprowadzać dobre postacie do poziomu bezużyteczności. Przyjrzymy się temu, jacy bohaterowie zostali najbardziej pokrzywdzeni przez twórców gry.
Największe nerfy
- Elise – przez długi czas była ona first banem/pickiem. Mogła być grana na każdej pozycji – jungli, topie, midzie, a nawet jako support. Wszędzie była zabójczo skuteczna. Dostała nerfy na obrażenia, zasięg umiejętności, a także zmniejszono jej hitboxy, mimo to jest nadal skutecznym pickiem
- Twisted Fate – kiedyś jego teleport był zwykła umiejętnością, złota karta stunowała obszarowo, zasięg jego [R] był na całą mapę. Jest on nadal irytującym i mocnym pickiem, jednak wyobraźcie sobie, co by robił z dawnym skillsetem.
- Kha’Zix – ilokroć Riot nerfił Kha’Zixa, gracze znajdowali na nim inne możliwości ewolucji, które były zabójczo skuteczne. Łącznie był on osłabiany ponad 10 razy, mimo to jest nadal wartościowym pickiem.
- Nidalee – mimo że obecnie jest bardzo mocną bohaterką, to nawet nie zdajecie sobie sprawy, ile dostała nerfów od początku obecności w Lidze Legend. Była grana jako mid i top laner, AP carry, tank, splitpusher, nawet w S1 jako AD Carry. I te piękne czasy, gdy za pomocą jednej dzidy potrafiła zabić przeciwnego carry…
- Lee Sin – gdy wyszedł, każdy uważał go za bardzo słabego bohatera (!!!), dopiero po jakimś czasie nauczono się nim grać i nagle okazało się, że ma niesamowitą mechanikę. Od tego czasu dostawał same nerfy…
- Olaf – kiedyś był jednym z najlepszych junglerów i nie miał sobie równych w pojedynkach 1v1, nawet 1v5 dawał sobie radę. Budowało się go na Shurelię oraz Lifesteal. Jego [Q] kiedyś było można niemalże natychmiast resetować!
- Alistar – przez krótki okres był chyba najbardziej OP junglerem, jaki istniał – jego ganki były niemożliwe do skontrowania, a szybkość junglowania bardzo zadowalająca. [W] posiadało o wiele większy zasięg, a umiejętności resetowały jego AA. Dodatkowo [R] redukowało o wiele większe wartości obrażeń. Nie mówiąc o tym, że posiada przelicznik 1.0 AP na [Q] i [W]…
- Shaco – mógł kiedyś bez problemu w 2:05 zrobić dwa buffy, wbijając natychmiastowo 3 poziom! Bez pomocy kogokolwiek. A jego inne umiejętności?
- Deceive [Q]
- 175 więcej zasięgu
- Można było castować [Q], będąc unieruchomionym
- Jack in The Box [W]
- Większy zasięg Fearu i jego natychmiastowe działanie
- Pacynka mogła być na ziemi o 2 minuty dłużej
- Boxy były odporne na ataki skillami
- O 175 większy zasięg aktywacji
- Two-Shive Poison [E]
- Użycie nie ujawniało niewidzialnego Shaco
- Wróg mający na sobie [E] przez okres trwania mógł nie trafiać ataków
- Hallucination [R]
- Klon zadawał 100% obrażeń wieżom
- Deceive [Q]
A Wy nerf jakiego bohatera najbardziej odczuliście na własnej skórze?