Wracasz do domu po ciężkim dniu. Siadasz do komputera, włączasz LoL-a, zaczynasz grę. Normal na rozgrzewkę. Wchodzisz do champion select i pierwsze (a raczej ostatnie), co widzisz, to typowe "mid or feed". Co robisz?

Czekasz na grę już ponad 20 minut, w końcu znajduje się jedna. Po wybraniu postaci i połączeniu się do gry zauważasz, że brakuje jednego zawodnika. Twoja drużyna robi remake. Jak na to reagujesz?

Twoja gra właśnie się rozpoczęła. Jesteś na autofillu postacią, którą grasz pierwszy raz. Widzisz, jak z krzaków wyskakuje na ciebie piątka przeciwników. Giniesz. Jak na to reagujesz?

Przegrywasz już dziesiątą grę z rzędu. Co robisz?

Grasz spokojną grę na Summoner's Rift. Nagle słyszysz "double kill" i widzisz szare ikony postaci, którymi przypadkowo gra Twój bot. Jak na to reagujesz?

Grasz Lee Sinem. Trafiasz Q w Siona, który z całym HP stoi pod wieżą. "My mind's tellin' me no...". Umierasz. Twój team wyzywa Cię od feederów i brązów. Co odpowiadasz?

Wybierasz postać. Dostajesz topa. Twój teammate pyta, czy możesz mu wybrać Malphite'a na supporta. Godzisz się i każesz mu wybrać dla siebie Riven. Twój nowy kolega jednak nie akceptuje wymiany. Co robisz?

Swoje ostatnie pieniądze wydajesz na RP. Zakupiłeś za nie 10 skrzynek hextech. Z ośmiu wypadają postacie. Twoja reakcja to:

Uciekasz przed przeciwnikami z 10 HP. Już świętujesz swoją ucieczkę, gdy nagle wpadasz w grzybka. Jaka jest Twoja reakcja?

Jest dziesiąta minuta gry. Twój przeciwnik ma nad tobą przewagę pięciu killi. Błagasz inne linie o pomoc, lecz nikt nie przychodzi. Co myślisz?