League of Legends r.

Jak zostać pogromcą Smoków

Smoki są drugimi po Baronie, najważniejszymi neutralnym objective'ami. Wraz z mid-sezonowymi zmianami w 2016, Riot wprowadził do gry 4 różne rodzaje smoków żywiołów i jednego, potężnego Starszego Smoka. Jeśli macie po tym wszystkim problemy z podejmowaniem decyzji wokół skrzydlatych bestii i wciąż myślicie, że warto było się wywalić razem z resztą drużyny i wziąć Cloud drake'a, to ten poradnik jest dla Was!

Spawnowanie

Wraz z rozpoczęciem meczu, jeden z czterech smoków pojawi się równo w 2:30. Zobaczycie również symbol, który będzie wskazywał danego drake’a. Warto też pamiętać, że w jednym meczu mogą pojawić się tylko 3 różne rodzaje bestii. Jeśli więc mieliście już smoka wodnego, ziemnego i powietrznego to nie liczcie na cuda z infernalem, bo po prostu go już nie będzie.

Po zabiciu smoka, kolejny pojawia się dokładnie po sześciu minutach. Po 35 minucie, drake’i żywiołów są zastępowane przez starszego smoka. Elder Dragon – bo tak nazywa się w oryginale – to po prostu silniejsza wersja swoich kolorowych braci.

Pamiętajcie też, że zawsze po zaatakowaniu, smok odrzuca wszystkich bohaterów w zasięgu jego legowiska, co postacie dystansowe mogą wykorzystać do ucieczek, przygważdżając wrogów do ścian poprzez zaatakowanie potwora z bezpiecznej odległości.

Rodzaje smoków

Cloud Drake

smoki

Zabicie tego uselessa zapewnia Waszej drużynie tzw. Stratus Walk. Brzmi nieźle, co? Otóż nie! Nie dajcie się zwieść ładnej nazwie tej białej jaszczurki, która swoją drogą ma najwyższe współczynniki prędkości ruchu i ataku. Jedyne, co daje Wam ten wątpliwej jakości buff, to 25/50/75 dodatkowej prędkości ruchu poza walką. Możecie to wykorzystać do szybszych rotacji po mapie, zwiększając potencjał członków Waszej drużyny do split pushu czy szybsze bieganie po objective’y. Pomaga to również supportom w szybszym rozmieszczaniu wardów i bezpieczniejszym czyszczeniu wrogiej wizji. No ale totemy nie zadają obrażeń… Z tego powodu, nie warto nawet brać się za to białe ścierwo.

Infernal Drake

Zamordowanie tego rozpalonego do czerwoności skur potwora zapewnia teamowi Infernal Tribute. Również brzmi nieźle, hm? No bo jest! Warto spalić wszystkie flashe, summonery ulty i chu kto wie co jeszcze, żeby mieć ten buff przy swoim tyłku, ponieważ da on nam 8/16/24% dodatkowego AD i AP. Jeśli chodzi o ataki tego cuda to zadaje on Area of Effect Damage, co oznacza, że wszyscy, którzy znajdą się na określonym obszarze zostaną przypaleni jego wyziewami. Pamiętajcie też kochane brązy, że w early game wpływ Infernala na Wasze obrażenia jest raczej znikomy, jednak nie oznacza to, żeby czekać z wyprawą po niego do mid/late game’u. Bierzcie tego smoka jak najszybciej i przy pierwszej możliwej okazji, bo jeśli uda Wam się dotrwać do późnej fazy gry, to z łatwością wygracie większość starć z tymi dodatkowymi cyferkami!

Mountain Drake

Zabijając “ziemniaka” otrzymacie Earthen Arms, a to z kolei przekłada się na dodatkowe 10/20/30% dodatkowych obrażeń do kolejnych objective’ów. Co do statystyk skalnego potworka, to ma on zmniejszoną w stosunku do swoich braci prędkość ruchu, jednak nadrabia to dodatkowymi obrażeniami, wyższymi resistami oraz nieco większą ilością punktów zdrowia. Mając po swojej stronie kilka zabitych ziemniaków, kompozycje siege’owe staną się niemal niepowstrzymane, a sam Baron Nashor stopnieje niczym śnieg w strumieniu powietrza z suszarki, jeśli potraktujecie go kilkoma atakami wzmocnionymi Mountainem. Koniec końców, jest to kolejny, bardzo silny buff, jednak warto pamiętać, że na jego zdobycie trzeba poświęcić kilka dodatkowych sekund.

Ocean Drake

Pozbawiając tego smoka głowy, Wasza drużyna otrzyma Heart of the Ocean, ale bynajmniej nie chodzi tutaj o ten naszyjnik z Titanica. Jest to bowiem buff, który zapewnia 4/8/12% regeneracji brakującego zdrowia i many w ciągu 5 sekund, jeśli jesteście poza walką od co najmniej 8 sekund. Ataki tego potwora spowalniają prędkość ruchu atakującego o 30% na 2 sekundy, co można również wykorzystać podczas ucieczek. Wzmocnienie, które zapewnia wodnista bestia przydaje się podczas gry w alei, ponieważ wycofanie się pozwoli Wam zregenerować brakujące zasoby i wrócić do walki z przewagą zdrowia lub many.

Elder Dragon

Wygrana walka z tym Baronem 2.0 zapewnia żywym członkom drużyny Aspect of the Dragon na 150 sekund lub do śmierci. Buff ten zadaje obrażenia nieuchronne na wszystkich czarach i podstawowych atakach, wymierzonych w cele niebędące wieżami w ciągu 3 sekund. Smok-babcia staje się silniejszy wobec przeciwników, którzy zabili jej więcej krewnych i ma znacznie wyższe statystyki defensywne od swoich żywiołowych poprzedników. Będąc do tyłu ze smokami, warto jest ukradkiem zabić tego wielkiego skur stwora, żeby nieco przyhamować end-game’owe zapędy oponentów.

Jak brać Smoki

Przed zabieraniem się za bitwę ze skrzydlatym potworem, warto jest upewnić się co do kilku spraw. Po pierwsze, czy macie w pobliżu sojusznika ze Smitem (albo Kalistę). Jest to ważne, bo dosłownie każdy bohater może sobie teraz wskoczyć do leży smoka i zabrać Wam go nawet za pomocą banana. Kolejnym ważnym czynnikiem jest wizja. Sprawdźcie, czy w legowisku smoka nie ma wrogich wardów, a sami postawcie je w miejscach z których mogą nadejść wrogowie.

Warto jest też czasem “wyciągnąć” smoka z jego nory w stronę rzeki, aby przeciwnik musiał się trochę bardziej wysilić chcąc nam go ukraść. Wyjątkowo przydatny może się tu też okazać krabik (gówniak). Zapewnia on bowiem wizję na większości wrogów, którzy aktualnie walczą ze smokiem, a Wam może pozwolić na szybszą ucieczkę po zamordowaniu drake’a.

Teamfighty wokół Smoków

Wiadomo, że obydwie drużyny chcą zabić drake’a, by pozyskać jego buff (no chyba, że jest to Cloud Drake). Z tego powodu nie da się zwykle uniknąć walk o nie. Zadbajcie więc o gówniaka. Wbrew pozorom, naprawdę może Wam w tym pomóc (MS buff np. ułatwia kite’owanie Waszym ADC).

Przechodząc jednak do sedna, kluczem do wygrania walki o smoka jest pozbycie się junglera lub źródła najwyższych obrażeń u przeciwników. Bez leśnika istnieje bardzo mała szansa, że wrogowie ukradną Wam drake’a, więc najprawdopodobniej odpuszczą. Z kolei bez ich prowadzącego, z łatwością wygracie teamfight przez wzgląd na niewystarczające obrażenia, które będą próbowali Wam zadać. Możecie również wykorzystać Smoka do pomocy, wiedząc, że atakuje on najbliższego bohatera.

Podsumowując

Smoki są ważne. Zwłaszcza teraz, kiedy są tak różnorodne, a gry toczą się własnym torem. Zastanówcie się, które drake’i najbardziej wzmocnią poszczególne kompozycje, osłabiając jednocześnie wrogów. Grajcie mądrze i wykorzystujcie potencjał, który dają Wam Starsze Smoki, a z całą pewnością uda Wam się zdominować wrogów, którzy zlekceważą smoczą potęgę.


Macie jeszcze jakieś rady dotyczące Smoków? A może chcecie podzielić się Waszymi sztuczkami na steale, czy walki o drake’i? Koniecznie napiszcie o nich w komentarzach!