Poniżej zestawienie najbardziej bezsensownych/słabych umiejętności wytypowanych przez graczy. A Wam co pierwsze przychodzi do głowy? Zapraszam do lektury!

To zupełnie useless…

#10

[W] Blitzcranka. Dajemy sobie chwilowe przyśpieszenie tylko po to, żeby za chwilę zaserwować sobie potężnego slowa. Niektórzy mogą nie pamiętać – kiedyś tego slowa nie było!

#9

Autoatak Karthusa sprawia wrażenie umiejętności o długim czasie rzucania i niesamowicie wolnym tempie lotu pocisku. Poza tym… Po co komu autoataki, gdy można zmiażdżyć przeciwników samym [Q]?

#8

[E] Vayne. Przyznajcie się – ile razy uratowaliście tym odepchnięciem przeciwnikowi tyłek, zamiast wbić go w ścianę?

#7

Pasywka Fiddlesticksa obniża MR dookoła niego o… 10. I z niczym się nie skaluje. Zawrotna ilość, prawda? O ile w early game to naprawdę robi różnicę, o tyle później… Cóż…

#6

Pasywna umiejętność Zyry w zamyśle byłaby świetna, gdyby nie jej beznadziejny hitbox. Co nam po tym, że możemy nawet po naszej śmierci dobić kogoś pociskiem o nawet przyzwoitych obrażeniach, skoro trafienie nim graniczy z cudem?

#5

[W] Ezreala budowanego pod AD. Skill ten nie ma żadnego przelicznika z AD, przez co niemal nie zadaje obrażeń. Jasne, można użyć go do nastackowania pasywki czy też chwilowego buffa do prędkości ataku sojusznika, ale nie jest to coś, czym można byłoby się zachwycać.

#4

Pasyw Heimerdingera. Czy ktoś z Was bez sprawdzania jest w stanie powiedzieć, co on w ogóle robi? Nie? Powiem Wam, co robi. Zapewnia działkom oraz sojuszniczym bohaterom niewielki bonus do regeneracji zdrowia. Tylko hej… Czy ktoś z Was stoi w miejscu na tyle długo, by faktycznie z tego skorzystać?

#3

[E] Annie. Niby coś tam robi, ale wszyscy i tak używają go jedynie do naładowania stuna naszej małej bohaterki. Poza tym jest raczej absolutnie useless.

#2

Kolejny raz Blitzcrank! O ile pasyw z [R] nie jest tak całkiem bezużyteczny, o tyle jest niesamowicie drażniący. Psuje CSy Twojemu ADC, odkrywa Cię w krzakach, a nawet agresuje stworki z dżungli, gdy akurat tamtędy przechodzisz. Można oszaleć!

#1

Respawn.

Nie rozumiem tej umiejętności. Ja zabijam wrogów, a oni się znów pojawiają na mapie. I tak na okrągło!

 

Osobiście twierdzę, że większość tych umiejętności jest przydatna, ale jedynie sytuacyjnie – co zdecydowanie sprawia, że tracą na wartości. A co Wy sądzicie na ten temat? A może znaleźliście coś, co jest jeszcze bardziej useless?

[latest_posts category=”leagueoflegends” count=”9″]