Przed Wami następna część poradnika, w którym staram się opisać każdą postać na górną alejkę. Dziś jak zwykle kolejna piątki championów. Zapraszam do artykułu!

Top Lane – jak grać, aby wygrać? cz.7.

Ekko

Jest to jedna z najbardziej uniwersalnych postaci, jeżeli chodzi o ścieżkę budowania. W zależności od tego na kogo przyjdzie nam grać możemy zaopatrzyć się w różne zestawy przedmiotów, dzięki czemu możemy przyjąć prawie każdą rolę w drużynie.

Zazwyczaj te różne buildy łączy jeden przedmiot –  Różdżka Wieków. Jest to bardzo uniwersalny przedmiot, zapewnia Ekko potrzebną mu manę, moc umiejętności oraz przeżywalność, która bywa kluczowa gdyż jest to postać walcząca wręcz. Następnie możemy albo iść bardziej w obrażenia lub zbudować się pod tanka.

Postać ta jest skomplikowana mechanicznie, jednak nagradza nas gdy już ją opanujemy. Kluczową kwestią jest dobre użycie [W], skill ten jest bardzo specyficzny. Możemy zarówno odciąć nim drogę ucieczki przeciwnika, uratować się przed gankiem za pomocy tarczy, lub rzucić sobie pod nogi podczas wymian 1v1. Świetnie komponuje się on z  Klepsydrą Zhonyi. Idealnie gdy skończy się aktyw tego przedmiotu nasze [W] ,,wyląduje” i zapewni nam tarczę, a przeciwników poczęstuje ogłuszeniem.

Ekko ma bardzo wysokie przeliczniki oraz duże bazowe obrażenia, dzięki czemu nie musimy martwić się o mid oraz late game. Na każdym etapie gry postać ta ma wiele do zaoferowania, co czyni ją solidnym pickiem na SoloQ. Podczas samego laning phase’u skupiajmy się na naszej pasywce, postarajmy się odpalać ją jak najczęściej na przeciwniku, a gdy nadarzy się taka okazja – zagrajmy agresywniej. Gdy przyjdzie czas na pierwsze walki drużynowe przede wszystkim – nie panikujmy! Nasz ult w połączeniu z [W] potrafi uratować nas z nie jednej opresji.

Malphite

W mojej opinii jeden z najsolidniejszych picków na SoloQ. Bezpieczny laning phase, potężne roamy, świetne teleporty oraz jedna z najlepszych inicjacji w grze czyni tę postać dużym zagrożeniem dla przeciwnika.

Na linii posiada jeden, zasadniczy problem – zasób many. Bardzo szybko się ona kończy co uniemożliwia nam często agresywniejsze zagrania. Pierwszy przedmiot zależy tak naprawdę od naszych upodobań. Może to być  Słoneczna Peleryna,  Lodowa Rękawica czy nawet  Berło Otchłani jeżeli przyjdzie nam grać przeciwko postaci magicznej lub  Różdżka Wieków kiedy bardzo pragniemy mieć więcej mocy umiejętności.

Świetna odpowiedź na postacie bazujące na obrażeniach fizycznych lub prędkości ataku. Jeżeli widzimy w przeciwnej drużynie  Riven,  Jaxa,  Irelię,  Tryndamere czy  Aatroxa Malphite będzie świetnym wyborem!

Naszym głównym atutem są teamfighty, dlatego też oczywistym wyborem jest teleport. Skalniak ma bardzo przystępną w obsłudze inicjację, opiera się ona na kliknięciu [R] w odpowiednim momencie. Nie można tej umiejętności zablokować ani przerwać. Posiada też szybką animację więc nie jest łatwa do wyminięcia flashem lub inną tego typu umiejętnością. Nie bójmy się więc odważnie inicjować, gdy tylko zobaczymy, że jesteśmy w stanie złapać dwóch lub trzech przeciwników gdzie jeden z nich to ADC lub mid laner od razu ultujmy.

Mimo, że gra na linii Malphitem jest bardzo bezpieczna, to starajmy się nie szarżować i nie przyjmować na siebie za wiele obrażeń. Postać ta nie służy do walk 1v1, ma ona inne zadanie w drużynie. Starajmy się spokojnie wyfarmić pierwsze przedmioty i nie oddać darmowego zabójstwa przeciwnikowi.

Darius

Postać świetnie spisuje się w walkach 1v1, ma jednak problem aby doprowadzić do zwarcia. Dlatego też nie jest to do końca bezpieczny pick, ma straszne kłopoty przeciwko postaciom zasięgowym takimi jak  Vladimir,  Quinn czy  Lulu.

Maksujemy [Q], potem [E], wiele osób o tym nie wie i po [Q] błędnie zaczyna rozdzielać punkty w umiejętność pod [W]. Okaleczający cios służy nam tylko do resetowania naszego auto ataku, a jego rozwój nie daję nam za wiele. Jedynie co się zmienia to czas odnowienia. Inaczej sprawa ma się z naszym [E] – z każdym następnym poziomem zwiększa bierne przebicie pancerza Dariusa i drastycznie zmniejsza cooldown ( aż o 3 sekundy! ).

Build najbardziej optymalny dla tego championa jest mocno intuicyjny. Na początku  Czarny Tasak – jest to świetny przedmiot dla naszego dżentelmena z toporem. Pasywka, która świetnie współgra z naszym krwawieniem, trochę przeżywalności, bardzo istotna redukcja cooldownów. Następnie w dowolnej kolejności  Pancerz Umrzyka,  Gruboskórność Steraka oraz  Oblicze Ducha. Rzecz jasna uwzględniamy również czy w drużynie przeciwnej jest więcej obrażeń magicznych czy fizycznych.

W teamfightach możemy mieć problem aby dorwać bardziej wrażliwe cele przeciwnika. Dlatego nie szarżujmy na siłę, czasem dużo lepiej bić najbliższą wrogą postać lub bronić naszych carry. Kluczową kwestią jest też, aby jak najszybciej Darius osiągnął 5 ładunków swojej pasywki. Wtedy postać ta staje się prawdziwą bestią.

Na linii zdecydowanie polecałbym grę agresywną na wszystkie postacie walczące w zwarciu. Radzimy sobie zarówno na tanków jak i na bardziej delikatne postacie jak  Riven lub  Fiorę. Bardzo proste kombo : [E], auto atak, [W], auto atak, [Q], auto atak i większość postaci powinna być już wypchnięta z linii. Musimy skupić się na resecie naszych podstawowych ataków za pomocą [W] i trafieniu ostrzem [Q]. Uważajmy jednak, bardzo łatwo jest tym sposobem pushnąć linię, a przez brak mobilności jesteśmy podatni na ganki.

Jarvan IV

Jedna z bardziej agresywnych postaci na górnej alei. Do szóstego poziomu próbujemy zabić przeciwnika na linii, jak nam to nie wyjdzie możemy mieć problem z mid/late gamem. Mimo wszystko wciąż nasze full kombo powinno zaboleć wrogiego ADC.

Bardzo łatwo nim snowballować linię, po pierwszym zabójstwie możemy rozwinąć swoje skrzydło i zniszczyć marzenia przeciwnika o zwycięstwie. Jarvan świetnie działa na postacie zasięgowe takie jak  Gnar,  Ryze czy  Vladimir.

Build zaczynamy od  Czarnego Tasaka i  Krwiożerczej Hydry, którą potem możemy zamienić w Tytaniczną. W teamfightach nasz cel jest całkiem prosty, dopaść wrogich carry i pozbawić ich życia. Niestety tragicznie skalujemy się do late game’u, tak więc musimy uważać, nasz potencjał z czasem słabnie. Gra na linii jest bardzo przyjemna, jesteśmy mobilni, możemy poke’ować przeciwnika za pomocą [Q], jak i zagrać agresywnie. Jedynym problemem jest mana, która szybko się kończy.

Obecna meta nie sprzyja jednak Jarvanowi. Postać ta nie może od długiego czasu wrócić do swojej dawnej chwały, dlatego odradzałbym pickowanie na SoloQ. Chyba, że lubimy agresywnych i mobilnych top lanerów, wtedy Jarvan może być dla nas dobrym wyborem.

Nasus

Mocno specyficzny pick na górną alejkę. Jeżeli przyjdzie nam grać przeciwko niemu musimy pamiętać, że przyjdzie taki moment gry kiedy będzie on od nas po prostu silniejszy. Dlatego też nie ma sensu na takiej linii stać w nieskończoność. Postarajmy się zgarnąć zabójstwo, utrudnić farmienie Nasusowi, zniszczyć wieżę, a potem dużo roamować. Piesek nie jest w stanie za nami podążyć, jest niemobilny i nie ma dużego potencjału do roamowania.

Grając Nasusem po prostu stackujmy nasze [Q] w nieskończoność. Możemy nawet przez pierwsze 20 minut zapomnieć o całej grze i skupić się wyłącznie na swojej linii. Mówi się, że jest wiele kontr na Kustosza Pustyni, jednak tak naprawdę można nim ustać na każdą postać. Dzięki jego sustainowi z czasem nie da się nas skutecznie spoke’ować, trzeba jednak odpowiednio nie dawać się za mocno obijać.

Build na Nasusa jest od wielu lat praktycznie niezmienny :  Moc Trójcy,  Lodowe Serce oraz  Oblicze Ducha. Zapewnia nam to 40% CDR, a jest to najważniejsza statystyka dla Nasusa, dużo przeżywalności oraz obrażenia i mobilność z Mocy Trójcy. Na linii polecam grać z teleportem – dzięki niemu możemy zdobyć więcej ładunków [Q].

Jeżeli obawiamy się picków takich jak  Teemo,  Quinn czy  Vladimir możemy zacząć od dwóch  Pierścieni Dorana i maksować [E]. Jakkolwiek śmiesznie by to nie brzmiało jest to naprawdę skuteczna taktyka. Gracze często nie spodziewają się naszych obrażeń magicznych. Umiejętność ta nada się również rewelacyjnie do farmienia na odległość kiedy boimy się podejść.

Często gracze spekulują ile Nasus powinien mieć ładunków w danej minucie. Odpowiedź jest prosta – jak najwięcej. Nie ma żadnych wytycznych, są różne linie i różne sytuacje podczas gry, które mocno wpływają na naszą ilość stacków. Dlatego nie trzymajmy się sztywno norm i nie rozpaczajmy gdy mamy mniej niż w poprzedniej grze.

Nasus jest prosty mechaniczne, ale opiera się na wielu rozsądnych decyzjach oraz odpowiednim stylu gry. Dlatego jeżeli chcemy go wybrać na SoloQ, musimy doskonale wiedzieć co robimy. Dobry Nasus to skarb w drużynie.

To tyle na dziś! W następnej części kolejnej pięć postaci na topa. Dajcie znać w komentarzach jak Wam się podobała ta część!

[latest_posts category=”League of Legends” count=”9″]