League of Legends r.

Liga Legend oczami starego gracza

Jak wygląda Liga oczyma starego wyjadacza? Zmierza do autodestrukcji czy może jest to jej najlepszy okres? Zapraszam do lektury.

Byłem tutaj w sezonie trzecim, ale nie zaczynałem jakichś poważniejszych i regularnych rozgrywek aż do sezonu czwartego. Nigdy w życiu nie bawiłem się tak dobrze w Lidze.

Każda linia jest zabawna i przyjemna na swój sposób. Każda linia może być grana przez niedzielnego gracza, jak i zawodowego pro playera. Top jest bardzo dobrym wyborem dla graczy mainujących tanków, strzelców i split pusherów, niemalże czymkolwiek chcesz. Meta środkowej alei to przeważnie postacie o bardzo dużych obrażeniach na sekundę oraz niskiej mobilności, ale jest milion innych opcji! Ostatnimi czasy, meta dolnej alei zmieniała się miliony razy. Moim zdaniem jest to dobre. To jedna z rzeczy, która utrzymuje Ligę w dosyć rześkim i świeżym stanie, bez potrzeby reworkowania postaci, usuwania itemów i rozwiązywania problemów.

 

Dlaczego to piszę?

Moim zdaniem Riot przesadza z ilością zmian w lesie, podkreślając oczywiście wprowadzenie roślin. Nie będę komentował fali hejtu, z jaką spotykają się te zmiany, ale jedno jest pewne. Nie wydaje mi się, że Leśnik jest bardzo unikalną rolą w Lidze, oraz że nie potrzebuje kolejnych dużych zmian po Elemental Dragonach, nowych jungle itemach oraz nowych efektach (buffach od stworów), które to są bardzo, bardzo dobrze zbalansowane.

Moim zdaniem jungla oraz junglerzy nie potrzebują kolejnych zmian, mają się oni dobrze. Wczesny wpływ na rozgrywkę na linii, kontrola ważnych drużynowych celów w późniejszych fazach gry, możliwość kierowania teamfightów, wszystko jest – stopień tych możliwości jest uwarunkowany jedynie postacią, jaką grasz. Dodanie roślinek do lasu może być lekko zbyt losowe – w przeciwieństwie do wszelkich innych zmian, które wprowadził Riot. Jedyne co mi przychodzi do głowy, co było również średnim pomysłem, było dodanie Wędrującego Kraba.

oczami gracza

Z jednej strony może on ocalić lub kosztować czyjeś życie, np. z powodu postaci, która może użyć kraba jako możliwość doskoczenia do uciekającego wroga. Może on również pomóc dając wizję na tak ważnych celach, jak Elemental Drake oraz Herold. Nie zapomnijmy również wspomnieć o darmowej wizji, dostępnej bez potrzeby kupowania wardów.

 

 To jak to w końcu jest? Dobrze czy źle?

Za każdym razem, gdy włączam Ligę z zamiarem gry, myślę o czymś nowym. Moim zdaniem większość ról i postaci jest bardzo dobrze zbalansowana – z malutkimi wyjątkami. Nadchodzące zmiany, odrzucając na bok te wymienione wyżej, zapowiadają się bajecznie. Cieszę się z reworku assassinów, mimo że zmiany tu i ówdzie nie były aż tak potrzebne. Koniec rozprawy.

 

TL;DR

Liga jest w bardzo dobrym stanie. Nadal można się dobrze bawić grając po staremu. Roślinki mogą nieco zakłócić równowagę w League of Legends.

A Wy co o tym sądzicie? Zapraszam Was do dyskusji.