r.

Oblicze Wspierających

Internet istnieje już szmat czasu. Część z Was prawdopodobnie jest młodsza niż wielka sieć. League of Legends to nie najnowsza gra. Skoro to czytasz, najprawdopodobniej masz pojęcie, czym są wyżej wymienione rzeczy. Wracając do tematu - przybliżę dziś rolę supporta w Lidze; nie mam zamiaru bawić się w buildy, opisy poszczególnych umiejętności, możliwe zestawianie counterpicków i historię bohaterów... Dlaczego? Pierwsze zdanie to wskazówka. 

Przeczytaj dziś również na How2Play w dziale League of Legends:

Wstęp

Treść, którą tutaj zaprezentuję, nie jest dedykowana osobom “poszłem se na suppa bo jestem lastpickiem :/”. Wszystko dedykuję jednostkom, które z własnej woli stwierdziły, że chcą wspierać – peelować, leczyć, wardować i uspokajać – w ramach hołdu dla wybitnych ludzi, którzy odnajdują się w tej niesamowicie niedocenianej roli. Twoje ego nie rośnie, gdy na liczniku kręci się coraz większa ilość killi. Prawdziwą satysfakcję daje Ci świadomość bycia obrońcą i opiekunem Twojej drużyny. Czujesz ulgę, gdy uratujesz sojusznika przed śmiercią, czujesz dumę, gdy z Twoją pomocą wyśmiany przez członków zespołu ADC wstanie na nogi i rozpocznie rzeź zapewniającą wygraną.

Varus Soraka - RebelRatH2P

Jestem wsparciem. Chcesz wiedzieć, kim jeszcze?

    • Junglerem – gdy na bocie spokój, a mój strzelec, leżąc do góry brzuchem, dziesiątkuje kolejne fale minionów – wzdychając przy tym z nudów – zaczynam się rozglądać. Może warto ruszyć się na inne linie? Hej! Nasza LeBlanc nie radzi sobie dobrze na Branda, jungler o niej zapomniał. Skoczę rzucić jej trochę wardów, przy okazji wyleczę ją i postaram się popsuć Brandowi humor. Jungler siedzi na topie, bo Nasus nie daje sobie rady z przeciwnikiem, wciąż potrzebuje pomocy? “Panie Jungler, możemy z LB zabrać sobie blue? Trochę jej pomogę, trochę potankuję”. Pewnie będzie jej łatwiej… Widzę, że smok czeka, zobaczę czy aby nie na przeciwników. Może z Lee Sinem razem go zabijemy? Jestem koordynatorem, jestem mózgiem drużyny.
    • Żywą wizją – w tym krzaku przydałoby się trochę światła. Ta część mapy potrzebuje jakiejś dekoracji. Ostatnio Brand dymił się w tamtym krzaku, na wszelki wypadek wrzucę tam warda. Ciekawe, czy wiedzą o Lee Sinie w pobliżu… Byłoby strasznie szkoda, gdyby nie widzieli, gdzie on jest. O! Nasus dostał już trzy ganki od przeciwnika, ale nie tworzy sobie wizji, prawdopodobnie nie stać go na wardy. Pożyczę mu! Jestem okiem drużyny, jestem ślepotą przeciwników.
    • Opiekunką do dzieci – tak, Vayne, wiem. Zabrałem Ci miniona – tak, jestem śmieciem, a teraz się uspokój i  do jasnej cholery! Skończ pisać! pokaż przeciwnikom, kto tu rządzi! Lee Sin! Nie można mówić na Nasusa “niekochany kawałku fekaliów”, niczym mu w tym nie pomożesz. A chcemy wygrać grę, prawda? Tak, Vayne, LB zabrała Ci killa, ale masz ich już siedemnaście! Nic się nie stało, jestem pewny, że jest jej przykro! Jestem, by wysłuchać, jestem, by uspokoić.
    • Wojownikiem – wbiegnę w każde niebezpieczeństwo, by ściągnąć z Ciebie wrogów. Zginę, żebyś mógł walczyć. Zatrzymam ich, żebyś mógł krzywdzić. Zwrócę na siebie ich uwagę, żebyś mógł uciec. Wejdę tam, gdzie boisz się podejść, by przygotować wizję. Zatrzymam bitwę, jeśli grozi Ci niebezpieczeństwo. Rozpocznę walkę, gdy czują przed Tobą strach. Nie opuszczę Cię, gdy mają nad Tobą przewagę. Jestem fundamentem tej drużyny.


leona - RebelRatH2P

Wspierający!

…czasami zapominamy, jak ważną rolę odgrywacie. Wiemy, że wielu z Was traci swój swój zabójczy potencjał w późnych etapach gry. Dobrze wiemy też to, że są wśród Was tacy, którzy dopiero w późnych etapach gry rozkwitają. Czasem przyczyniamy się do Waszego bólu głowy, krzycząc na wszystkich dookoła, zamiast grać. Bywa, że nie chce nam się używać tak prostackich sprzętów, jak totemy wizji – ba! całą grę są dla nas za drogie i to przecież “Wasz obowiązek”. Mimo to – uważamy, że jesteście całkiem spoko. Nie macie może tak odjazdowych mieczy jak my, ale Wasze sztandary i tygle nie są znowu takie brzydkie. Szanujemy Was i kochamy!