League of Legends r.

Ninja Tabi – nadchodzą nerfy?!

Ninja Tabi są butami, które powinny być wybierane przez tanków, którzy muszą wytrzymać nieco więcej niż kilka autoataków od nafeedowanych przeciwników. Jednak ostatnio nieco zbyt wielu graczy decyduje się na ich zakup... Co na to Riot?

W regularnym cyklu przemyśleń, Meddler postanowił wypowiedzieć się w sprawie wspomnianych butów, które zyskały ostatnio spore zainteresowanie graczy. Oto, co myśli Rioter:

Zauważyliśmy zwiększoną częstotliwość wyboru Ninja Tabi, zwłaszcza w rozgrywkach na wyższym poziomie. Wciąż oceniamy, czy jest to odzwierciedlenie tego czy przedmiot ten jest zbyt silny (mają bardzo dobrze dobraną cenę do tego co oferują), czy może jest to naturalna i właściwa reakcja na drużyny, które składają się z bohaterów zadających obrażenia fizyczne za pośrednictwem podstawowych ataków (w meczach, gdzie dominuje Graves na jungli wartość Ninja Tabi jest nieoceniona). Chcemy mieć nieco więcej pewności, czy właściwie rozróżniamy nadmierną siłę przedmiotu od jego właściwej i prawidłowej wartości w niektórych przypadkach. Więcej na ten temat już wkrótce.

Ninja Tabi chyba jednak bez nerfów…

Jak widać, Riot nie chce wyciągać pochopnych wniosków z ostatnich trendów w rozgrywce. Według mnie nie ma sensu nerfić przedmiotu, który stał się stosowną kontrą na aktualną metę, pozwalając bohaterom, którzy muszą cechować się nieco większą przeżywalnością, na nieco więcej niż kilka sekund w walce. Nikt nie chce być ligowym Kamikaze, który po zabiciu jednej osoby jest oneshotowany przez wymienionego wyżej Gravesa.


A Wy spotkaliście się może ze zwiększoną popularnością zielonych butów? A może macie inne sposoby na radzenie sobie z autoatakowymi oneshoterami? Piszcie w komentarzach!

Cześć. Jak zauważyliście na witrynę została dodana wyskakująca reklama. Pojawia się ona raz na 24 godziny (na telefonie nie wyskakują, tylko na komputerze). Przez kilka lat działalności chcieliśmy uniknąć tego rozwiązania – wiemy, że może być irytujące, jednak to tymczasowa konieczność z racji spadku stawek reklam z programu Google. Mamy nadzieję, że zrewanżujemy Wam się ciekawymi artykułami i konkursami w najbliższych tygodniach.