Jak się tym gra?
Runy: Esencja Prędkości Ataku, Znak Obrażeń od Ataku, Pięczeć Pancerza, Glif Odporności na Magię.
Masterki: 18-0-12 (Ferwor Walki).
Kolejność rozdawania umiejętności: E, W i Q, potem R>W>Q>E.
Czary przywoływacza: Klasyczny Flash oraz Porażenie.
Itemy na start: Maczeta Łowcy + Odnawialna Mikstura
Bez tego ani rusz, czyli core items: Zaklęcie: Krwawe Szpony, Moc Trójcy, Miecz-Pistolet Hextech, Obuwie Merkurego, Anioł Stróż oraz Omen Randuina albo Oblicze Ducha.
Dlaczego to działa?
1. Uniwersalny pick.
W przeciwieństwie do takiego Lee Sina czy Gravesa, Jax jest pickiem, do którego nie trzeba brać wybranego championa w grze.
2. Dobry gank w early.
Pomimo bycia znanym jako bestia z late, Jax umie w miarę dobrze zgankować linię już na początku, zwłaszcza gdy przeciwnik nie ma już możliwości użycia Błysku.
3. Idealna kontra na bohaterów z mety.
Gdy spojrzymy na metę, bohaterowie na pierwszym miejscu polegają na AD i są dosyć squishy. Jax jest na nich świetną kontrą w mid game, kiedy muszą używać autoataków, aby zadać tonę obrażeń.
4. Jax to dosłownie tykająca bomba.
Wygrana Jaxem jest kwestią czasu. Kiedy złożysz już trzy przedmioty, możesz oneshotować squishy champy i snowballować przez użycie lifesteal na całej linii.
Wady:
1. Słaby przeciwko kite’ującym tankom.
Gdy musimy zmierzyć się z takim Ivernem czy, nie daj Rito, Nunu, Jax cierpi, nie mogąc użyć w pełni swoich umiejętności. Jeżeli w mid game coś się nie uda, late game da nam mało zadowalający efekt.
2. Kiepski sustain w early.
Pomimo mniejszej ilości obrażeń od obozów pełnych potworów, bez sustainu Jax zostanie w tyle, zwłaszcza gdy zgankuje linię i mu się to nie uda.
Co myślicie o Jaxie junglerze? Graliście? Polecacie? A może wolicie, gdy jest na topie? Napiszcie w komentarzach!