r.

H2Chilli – Pieprz się, noobie! Flame jest ok?

W weekend znany YouTuber Dunkey zamieścił film, w którym oświadcza, że kasuje League of Legends z dysku. Dlaczego? Ponieważ dostał bana za flame. Niby nic dziwnego, prawda? Nie do końca. Autor nagrania tłumaczy, że jego zdaniem flame nie jest niczym złym. Z pewnością, znając Dunkeya, jest to w połowie prowokacja, jednakże, jeśli dobrze się nad tym zastanowić, to ma on wiele racji. 

Flame vs Trolling

Czy aby na pewno można uznać, że wyzywanie kogoś jest czymś złym?* Czy istnieją sytuacje, w których mamy prawo się zezłościć? Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na te pytania. Podejdźmy do całej sytuacji logicznie i rozbijmy problemy społeczności League of Legends na dwa zasadnicze aspekty – flame i trolling

trollvsnot

Flamer

324df46b6436-xl

Weźmy przykładowego gracza, którego nazwiemy JanuszFlejmer. Jest on dzieciakiem, który ma 14 lat i w domu biją go kablem od tostera – życie ostre jak maczeta. Odpala sobie League of Legends, aby się dowartościować – nic w tym złego, długo i tak nie zarucha, kolegów na podwórku nie posiada, więc gry są dobrym wentylem bezpieczeństwa dla emocji, aby przetrwał ten trudny wiek. Zazwyczaj, gdy mecz nie układa się po jego myśli, to zaczyna wyzywać innych graczy. Zastanówmy się, jak wypływające z jego klawiatury “pierdol się noobie” wpływa na rozgrywkę?

Negatywne skutki:

  • Atmosfera w zespole się psuje, nikt nie lubi być karcony
    • Czasem ktoś padnie z tego powodu, że zacznie pisać z Januszem, zamiast klikać po mapie. Zazwyczaj taka osoba odpowiada “oko za oko” i możemy przeczytać: “nie, to ty jesteś zerem”
    • Bardzo rzadko się zdarzy, że ktoś po prostu pójdzie AFK/Trollować – ale tutaj zwróćmy uwagę na zachowanie takiego gracza w reakcji na flame – przeczytacie o tym w kolejnym akapicie
  • ?!?!?!?!?!

I to właściwie tyle. Zazwyczaj flame dzieje się w momencie, gdy gra jest mocno przegrywana lub w wyniku reakcji na AFKera/Trolla. A co najważniejsze, przed flamem możemy się zabezpieczyć na dwa sposoby:

  • Zignorować mentalnie taką osobę i nie przejmując się, robić swoje
  • Nacisnąć przycisk “wycisz gracza” i nie czytać wyzwisk.

Możemy ochronić się przed toksycznością we własnym zakresie. Ba! Nawet mimo lecących inwektyw nadal “pozostajemy w grze” i obojętnie, ile “kurw” i “fucków” poleci, to nadal mamy dużą szansę na zwycięstwo, a po jednym wygranym teamfighcie wszelkie nerwy zazwyczaj idą w kąt.

 

Troll/AFKer

Troll-Computer-Wallpapers-Desktop-Backgrounds-1800x1200

W roli trolla/AFKera wystąpi GrażynaTroll. Ma 16 lat i wysyp pryszczy na twarzy, jako jedyna w klasie jest dziewicą (no, jeszcze nauczycielka od polskiego). Platynę na koncie wbijał jej kolega wrobiony we “friendzone”. Zazwyczaj grając w League of Legends, odpisuje na wiadomości z Facebooka oraz SMS-y. Jeśli spadnie z ligi, nic się nie stanie – jej nie zależy, dlatego często lubi picknąć Doktora Mundo i zabić się 15 razy w ciągu 600 sekund, aby mecz skończył się przed 20 minutą (spieszy się ona na lekcję ekstremalnego lepienia garnków lub wykład o tresurze kotów). Co wynika z jej zachowania?

Negatywne skutki

  • Często feed przeciwnika oznacza przegraną, niestety, nawet, gdy posiadamy 4/0, nie wycarrujemy gry, jeśli trzech przeciwników ma po 5/0 dzięki feedowaniu przez 0/15/0 trolla
  • Zazwyczaj, gdy w teamie zdarzy nam się troll/AFKer, rozpoczyna się flame, nawet przez osoby, które NIE SĄ TOKSYCZNE
  • Nie możemy się poddać przed 20 minutą i zazwyczaj narasta w nas napięcie, nie dostaniemy również żadnej rekompensaty za grę 5vs4, która dawałaby szansę na wyrównaną walkę

Czy możemy się przed tym zabezpieczyć? Nie możemy! W przeciwieństwie do flame’u, nie da się trolla zignorować! Taki gracz wpływa diametralnie na przebieg rozgrywki, zazwyczaj niwecząc wszelką szansę na wygranie. Niestety, gdy ktoś zamknie okienko League of Legends lub stwierdzi, że śmiesznie będzie biegać z butami “piątkami” i czterema “zealami” czy wbiegać w przeciwną bazę, nawet najbardziej zrównoważony człowiek w takim momencie zaklnie, nikt nie jest pierdolonym zen i każda cierpliwość gdzieś się kończy. 

Dlaczego?

 

godwhy

Tym razem wrzućmy te wszystkie problemy do jednego worka. Dlaczego tak się dzieje, że granie w League of Legends jest katorgą, a liczba graczy, którzy wyzywają/trollują/afkują, jest taka duża?

  • Gra jest za mało dynamiczna i za długa. Z pewnością bardziej wartka rozgrywka sprawiłaby, że po prostu nie byłoby czasu na wyzywanie lub trollowanie
    • Przez 40-60 minut czasem idzie znieść dosłownie jajo. Szczególnie na wyższym poziomie, gdzie faza laningu jest nieco dłuższa
    • W później fazie gry, czas śmierci jest tak długi, że człowiek, oglądając szary ekran, ma aż zbyt dużo czasu, aby wpaść w amok wyzwisk. Z kolei w early game oglądanie szarego ekranu jest zbyt krótkie i nie pozwala przemyśleć własnego błędu
  • Gracze nie mają pozytywnych bodźców, aby wygrywać. Riot przede wszystkim kara, zamiast nagradzać
    • Smutne jest to, że zarówno osoba z 0/15, jak i 15/0 dostanie tyle samo IP i LP za wygrany/przegrany mecz, jeśli znajdą się one w jednym teamie
    • System honoru nie działa i jest dawno zapomniany, nawet będąc bardziej radosny i pomocny, aniżeli Papież Franciszek dostaniemy figę z makiem, zamiast kokardki obrazującej wzorowo zachowującego się gracza
    • Nawet system Maestrii, który miał pomóc, jest skaszaniony na maksa. Nie liczy się, jak zagrasz, tylko to, czy wygrasz
  • O ile za flame spotkamy ostrzeżenia oraz kary, to niestety na obecną chwilę Riot jest bezsilny w przypadku trolli, którzy faktycznie wpływają na przebieg rozgrywki i szanse na wygraną
    • Każdy może zrobić umyślnie 0/100/0 i napisać pod koniec gry – spluwając w twarz innym graczom – sorry, starałem się, jak mogłem, po prostu nie wyszło!
    • Brak możliwości wyrzucenia trolla od razu z menu wyboru bohaterów. Czasem wiadomo od początku, że ktoś chce nam zrobić tylko na złość, pickując Yasuo jako AD Carry i wybierając na nim czas Przywoływacza przywracający manę. Dlaczego to MY mamy tracić LP, wychodząc z lobby, a nie takowy idiota?
    • Istnieje ryzyko trafienia kilkanaście razy z rzędu na taką osobę, ponieważ nie otrzymuje ona banów i akurat w przypadku chodzącego “karmiącego” przeciwników gracza nie pomoże opcja “ignoruj gracza”.
  • Jesteśmy karani za dobrą postawę podczas meczu
    • Masz 6/0 i zostaniesz zabity? 800 złota trafia do zabójcy i i drugie tyle do jego współtowarzyszy
  • Nawet jeśli gramy 2vs5, bo trzy osoby poszły AFK lub trollują, nie mamy możliwości bezkarnego wyjścia z gry. Co więcej, jak przeciwnicy nie będą na tyle litościwi, by szybko skończyć nasze cierpienia, to często jesteśmy zmuszeni do długiej i przeciągającej się rozgrywki

 

Werdykt

5241458214bd4_o

Wiem, że Internet nie jest tym samym, co realne życie, jednak te dwie rzeczywistości powinny wzorcami moralnymi  coraz bardziej się zbliżać. Odpowiedzmy sobie na “jedno, ale to bardzo zajebiście ważne pytanie”, cytując polski filmowy klasyk – czy na pewno flame jest główną zmorą tej gry? Nie bądźmy aż takimi “pizdami”, bo chyba większości ludzi ktoś uciął jaja (oczywiście metaforycznie, bo obejmuje to obie płcie). Ile razy zdarzyło się Wam w życiu, że ktoś Was skarcił/wyzywał słusznie lub nie? Setki. W takich sytuacjach zapewne odpowiedzieliście tym samym lub postąpiliście dorośle i zignorowaliście atakującą Was osobę; a w Lidze Legend nawet posiadamy doskonałe narzędzie, jakim jest “wyciszenie gracza”, które pomaga w realizacji bardziej wzniosłej postawy. Takie jest życie, ludzie mają emocje, swoje humory. Nawet Riot o tym mówi, dając ostrzeżenie za flame: “wiemy, że każdy może mieć zły dzień”.

Najczęściej wyzwiska są spowodowane frustracją przez grę 5vs3 z powodu AFKerów i Trolli. I to oni są główną zmorą Ligi. Flamer łamie etykietę moralną, a troll/AFKer łamie cała koncepcję gry! Sami sobie odpowiedzcie, co jest większym złem. Popatrzmy na wyrównane mecze, najczęściej gracze są w stanie przełknąć gorzką pigułkę przegranej, gdy rozgrywka była wyrównana. Toksyczność zaczyna się zazwyczaj w momencie, gdy dana osoba czuje się potraktowana niesprawiedliwie i bezsilna. Często jest to spowodowane przerośniętym internetowym ego, jednak zazwyczaj powodem wybuchów złości są sytuacje, w których ktoś umyślnie robi nam na złość, trollując po całości.

W rezultacie gracz, który nazwał Dianę z 0/31/0 pieprzonym debilem (fucking retard) – dostaje restrykcje i bany za napisanie prawdy! Bo jak inaczej nazwać osobę, która umyślnie psuje zabawę innym? “Poznasz głupiego po czynach jego” ~Forrest Gump – zatem jaką zbrodnią jest nazwać głupka głupkiem? A wracając do głównego “raka” tej gry, czyli przykładowej Diany, to w spokoju rozpocznie kolejny mecz, w którym kolejny raz pogrzebie szanse na wygraną. PARANOJA!

OCZYWIŚCIE, flame jest zazwyczaj zły, nie zamierzam bronić takiego zachowania i namawiać do rzucania inwektywami w innych ludzi. Jednak należy rozróżnić “flame” od “flame’u” – nie zawsze “fucking idiot” jest toksyczne. Niestety mam nieodparte wrażenie, że Riot od niemalże 6 lat nie radzi sobie kompletnie ze swoją społecznością, a za wszelkie problemy bierze się “od dupy strony”. Najpierw powinien wyrzucić z piaskownicy dzieci, które umyślnie do niej srają, a dopiero, gdy to zrobi, powinien przyjrzeć się ich wzajemnym relacjom. Niestety, jak wspomniałem wcześniej, Riot nie widzi tego, że z zagrododzonego deskami żwiru aż wylewa się gówno, a zajmuje się nieistotnymi sprawami, czy aby na pewno Janusz odnosi się miło do Grażyny.

A jakie jest Wasze zdanie w tej sprawie? Dajcie znać w komentarzach! Nie bójcie się mocnych słów! Ruszamy z serią felietonów H2Chilli, aby na ostro podejmować kontrowersyjne tematy i nikomu nie kneblować ust!

*Oczywiście, haniebne jest ubliżanie komuś ze względu na jego narodowość/wyznanie/kolor skóry czy życzenie mu śmierci/chorób. Takie zachowania powinny być piętnowane i zasługują na natychmiastowy ban.