Historia napisana, model 3D gotowy! No dobra… to drugie byłoby ciężko żywcem odciąć z LoL’a i wkleić do gry o innym silniku. Historie postaci same w sobie są dobre i mogą stanowić bazę na scenariusz. Poza tym, pewny jestem, że wielu mainów nie przepuściło by okazji by odkryć więcej o swojej ulubionej postaci – zarówno osoby oczytane w lore nie mogłyby się oprzeć, nie mówiąc już o fanboy’ach Riotu.

Kto mógłby mieć własną grę?

Dlaczego ci dwaj panowie? W sumie pierwsze czym się zasugerowałem to ich wysoka popularność. Wchodząc na pierwszą lepszą stronę, która da nam wgląd do ogólnych globalnych statystyk wyborów postaci, winrate, blabla bla – w moim przypadku Lolking.com – można zauważyć, że ten duet jest wyjątkowo często wybierany – łopatologicznie do tego podchodząc, są popularni więc warto wykorzystać ich wizerunek. Jak mogłoby to wyglądać? Zarys fabuły mamy “Yo! Thresh, oddawaj mojo dziołche!” na co Thresh “Spadaj na drzewo Bambo! Uwięziłem jej duszę w swoim nocniku i już nigdy jej nie zobaczysz, hehehe!” Naradza się konflikt przez co musimy chwycić za broń, akcje, pościgi, wybuchy – może coś w stylu Syndicate z 2012 – i klepiemy pieniądz na popularnej maszynie parowej do dystrybucji gier.

Można zrobić grę detektywistyczną osadzoną w Piltover, wybrałem Cait i Vi by przyciągnąć więcej uwagi, prawdę mówiąc do Piltie i Zaun należy tyle barwnych postaci, że na potrzeby gry nie trzeba byłoby robić nowych. Fajny byłby wątek miłosny miedzy tymi uroczymi dziewojami, a pod koniec gry piękna scenka w której obie lecą w lezbo   Dodatkowo sam klimat obu miast daje potężne pole do popisania się grafikom komputerowym. Hextechowe miasto, coś co chciałbym widzieć. Vi mogłaby się nawalać w czarnych uliczkach z podstawówkowiczami którzy nielegalnie przemycają do szkół drożdżówki i lukrowane pączki. Cait rozwiązywałaby sprawy detektywistyczne, kto nie posprzątał po psie, gdzie się podziały pieniądze z pierwszej komunii i takie tam.

Ah stary splash Tarica, skłamałbym gdybym mówił, że będę tęsknić. Znacie te wszystkie tanie flashowe gierki gdzie jakaś moe lolitka po kliknięciu w odpowiednie miejsca i w odpowiednim tempie zaczyna się rozbierać, jęczeć i jej policzki robią się czerwone, nie? To dobrze. Nie macie tak spaczonych umysłów, jak poniżej podpisany autor. Powyższe wtrącenie nie miało nic oznaczać czy sugerować, nie próbujcie doszukiwać się w nim żadnych zbereźnych sugestii. Zamiast tego, co można by zrobić z Ezem? Na pewno nie to co wyczynia z nim Taric po godzinach. Jak ja to widzę? Lara Ezreal Croft, the explorer (nie chodzi o przeglądarkę). Taka Lara-Ezreal który biega po opuszczonych miejscach, zbiera jakieś artefakty, śmiecie i takie tam różne. Ewentualnie gra o ujeżdżaniu koni. Tylko zamiast koni byłby Ezreal (winky face~).

Patrzę na tych panów i przypomina mi się co pisałem wyżej o Cait i Vi… Coś na tej zasadzie, ale po męsku, nie w ten sposób i bez pączków. Chciałbym widzieć TF’a jako postać grywalną, która wykorzystuje swój spryt by móc naciągać ludzi na wielkie pieniądze. Przygodówka logiczna? Sfałszuj karty, wrzuć narkotyk do drinka, wrabiaj ludzi w intrygi i afery plus dużo, dużo więcej. Graves mógłby działać na podobnej zasadzie, jednak musiałoby istnieć jakieś rozróżnienie między nimi. Jakie na przykład? Jesteś w celi więziennej, TF może rozwalić kłódkę wytrychem, ukraść klucz strażnikowi albo wymknąć się niepostrzeżenie. Co mógłby robić Graves? Przestrzelić kłódkę pistoletem który przemycił w swojej … brodzie? Pobić strażnika i ukraść broń czy wybić kraty w celi i zwiewać jak najszybciej. Możnaby wybrać jednego do gry i przechodzić ją na sposób wybranej postaci, czemu też nie wprowadzić metody switch’owania miedzy aktywnymi postaciami? A może internetowy co-op? Stawiam na ostatnią opcję. Jeśli gra zostanie wydana przez EA Games -módlmy się by to nie nastąpiło – to obie postacie będą wypuszczone w postaci DLC, karty dla TF’a będą w DLC, Cygaro Gravesa zostanie zastąpione lizakiem (też z DLC) a po roku wypuszczą DLC’eka “Graves n’ Twisted Fate – 2Cards 1Gun” – by podkręcić sprzedaż.

No i to by było na tyle przemyśleń. Trzymam kciuki, że kiedyś dotrze to do Riotu i oświeci ich, że mój pomysł najsuper. Dajcie znać jakie postacie Waszym zdaniem zasługują na własną grę, być może damy zalążek czemuś większemu 😉