W 22 godzinie streama zmęczony Brian “PoShYbRiD” Vigneault wyszedł, by zapalić papierosa i tym samym się dotlenić. Stream trwał w najlepsze, ale Brian nie wracał.
Gdy po około 8 godzinach wszedł na Discorda i zdziwieni widzowie zaczęli się do niego dobijać, odpisał im detektyw (zweryfikowany) z przykrą informacją o śmierci streamera.
Brian Vigneault zmarł prawdopodobnie na zawał lub atak serca.
Poniżej prezentujemy ostatnie zapisy ze streama Poshiego.
Widzimy na nich ogromne zmęczenie, ale tylko i wyłącznie zmęczenie. Ocenę, jak i dokładną analizę zostawmy ekspertom.
Pamiętajmy, że PoShYbRiD streamował w celach charytatywnych (prawdopodobnie od kilku dni).
Niestety osierocił 3 dzieci, które w tej chwili zapewne przeżywają koszmar.
W tym wszystkim mamy też przestrogę dla wszystkich streamerów: pamiętajcie, by podchodzić do 24-godzinnych streamów z głową, nie łączcie zbyt dużej ilości energetyków (polecam kawę lub yerbę) z używkami, róbcie też kilkuminutowe przerwy na ćwiczenia! Nie przesadzajcie z ilością!