Sprzęt Gamingowy r.

[Recenzja] Genesis M12 Maxi – Recenzja

Nie zawsze chwalę sprzęt i akcesoria komputerowe, ale gdy to robię, to z pewnością taki gadżet zasłużenie zbiera moje zachwyty. Tak jest w przypadku podkładki Genesis M12 Maxi. Czy oczarowała mnie ta czarna piękność? (Żono kochana, nie bij! To nie tak jak myślisz)

Zacznijmy od unboxingu, w którym oceniam jakość wykonania podkładki i daję swoje pierwsze spostrzeżenia:

Genesis M12 Maxi – Recenzja

Genesis_M12maxi_1000x700px_1of3

W pierwszej kolejności chciałbym zwrócić uwagę na opakowanie. Dla wielu jest kompletnie nieistotne, jednakże ma ono swój urok. Elegancka tuba może być wykorzystana do ewentualnego transportu lub do innych kreatywnych celów (bez kosmatych myśli proszę!). W opakowaniu oczywiście znajdziemy podkładkę firmy Genesis. Jej rozmiar robi wrażenie – 90×45 cm sprawi, że bez problemu zmieści się na niej nie tylko klawiatura, myszka, ale również takie gadżety jak mikrofon czy napoje wyskokowe graczy w stylu herbaty z cytryną i miodem ;). To, czego najbardziej się boję w przypadku dużych podkładek, to ewentualna możliwość “wybrzuszenia” podczas gwałtownych ruchów. W tym przypadku ten efekt nie występuje – antypoślizgowa powierzchnia sprawia, że podkładka trzyma się biurka i nie drgnie choćby o milimetr nawet w przypadku szalonych zagrań.

Genesis_M12maxi_1000x700px_2of3

Doświadczony wieloletnimi zmaganiami w pracy oraz grach wiem, jak w przypadku tego typu gadżetów jest ważne wykonanie. Nikt, inwestując swoje oszczędności w sprzęt, nie chce, aby ten rozwalił się po kilku dniach użytkowania. W przypadku M12 Maxi funkcję ochronną pełni obszycie wokół podkładki, które chroni produkt przed uszkodzeniami. Z tego, co możemy również wyczytać na opakowaniu, to Maxi M12 jest wodoodporna, jednak zabrakło mi odwagi, aby coś na nią rozlać, więc muszę wierzyć na słowo. Jeśli chodzi o wykonanie, zwróciłbym również uwagę na to, że podkładka – mimo dużych gabarytów – posiada niski profil, co nawet w przypadku wyjechania za jej powierzchnię nie skończy się wielką katastrofą w celowaniu w przeciwnika.

Genesis_M12maxi_1000x700px_3of3

Podkładkę testowałem przez okres dwóch tygodni, używając myszek w różnym pułapie cenowym (SteelSeries Sensei, Mionix Naos 7000, Genesis GX75, jak również myszkę za 20 PLN od laptopa żony). W każdym przypadku wszystko działało perfekcyjnie, podkładka dobrze obsługuje zarówno słabsze, jak i lepsze sensory, więc nie obawiajcie się braku kompatybilności z wszelakimi gryzoniami.

Genesis M12 Maxi – Ocena

Podkładka Genesis M12 Maxi dorównuje swoim konkurentom z branży gamingowej, konstrukcja nie posiada właściwie wad, mimo że zawsze w recenzjach potrafię się przyczepić do każdego szczegółu. W przypadku tego produktu jest jeden aspekt, który bije produkty innych firm na głowę – cena, która wynosi jedynie 50 PLN. Wydatek mały, a z pewnością M12 Maxi będzie służyła nam lata, poprawiając komfort pracy oraz grania

Plusy:

  • Jakość wykonania
  • Cena/Jakość
  • Solidne obszycie
  • Nisko profil
  • Wodoodporność
  • Dobra współpraca zarówno z tańszymi i droższymi myszkami

Minusy:

  • Brak

Ocena H2P: 10/10 i znak jakości

Polecamy_HOW2PLAY

[latest_posts category=”sprzetgamingowy” count=”6″]