Cała historia kręci się wokół 26-letniego Saudyjczyka. Tak się składa, że nazywa się Jihad Al Mofadda. Według informacji, które podał na Reddicie wynika, że jego konto na PlayStation Network zostało zbanowane, ponieważ nazwa iJihaD może być przez niektórych ludzi źle odbierana. Na początku dział obsługi klienta zaproponował mu zmianę nazwy konta na inną, a następnie, po kilku dniach ciszy, zapadła decyzja o całkowitym zawieszeniu konta, co odebrało Al Mofaddzie możliwość dojścia do swoich statystyk, osiągnięć i, co najważniejsze, zakupionych gier. Po tym, jak wybuchła afera, Saudyjczyk dał radę skontaktować się z przedstawicielami Sony, niestety – sprawa nie została rozwiązana po jego myśli.

W e-mailu wysłanym na portal kotaku.com Jihad pisze, że swoje konto założył już w 2008 lub 2009 roku, co więcej, żeby potwierdzić prawdziwość całej sytuacji wysłał redakcji skan swojego paszportu oraz maile z prób porozumienia się z Sony.

W jednej z tych wiadomości przedstawiciel firmy zamieścił taką oto wypowiedź:

Tak jak już napisaliśmy w poprzednim e-mailu, musimy widzieć sieć jako całość i brać pod uwagę uczucia wszystkich użytkowników. Rozumiemy, że pańskie imię ma wiele znaczeń, lecz jedno z nich może urazić wielu z użytkowników, więc dlatego zapadła decyzja o zbanowaniu konta.

Po nagłośnieniu sprawy Sony jeszcze raz skontaktowało się z Al Mofaddą, tym razem jednak z ofertą zmiany nazwy.

Niestety, zostanę zmuszony do zmiany mojej nazwy użytkownka i straty moich osiągnięć oraz znajomych, jednak to wszystko jest na rzecz odzyskania zakupionych przeze mnie gier. Szkoda, że dalej nie potrafią zaakceptować mojego imienia, chciałbym, żeby sprawę dało się rozwiązać w jakiś inny sposób. Szczególnie, że zmiana nazwy powoduje wiele szkód na koncie danej osoby.

Sony jeszcze nie odpowiedziało na prośbę o komentarz do sprawy. Najprawdopodobniej, gdyby o całej sytuacji nie zrobiło się aż tak głośno, facet straciłby około 180 gier. Niedorzeczne, ale jednak prawdziwe.

[latest_posts category=”gamerlifestyle” count=”6″]

Źródło