W wydarzeniu, które nie zapadnie przyjemnie zawodnikom oraz kibicom w pamięć, zwycięstwo odniosło Kinguin, które pokonało Na'vi 2:0 ( 16-11 mirage, mieli przewagę jednej mapy).
O Gaming Paradise mówią teraz wszyscy. To był chyba najdziwniejszy turniej od dłuższego czasu. Zaczęło się od ogromnych opóźnień, niezapłaconych hoteli, konfiskacji paszportów i chorób. Virtus.pro najzwyczajniej odpuściło sobie ten turniej i skupiło się na Dubaju.
Niemniej jednak, niektóre zespoły postanowiły dokończyć ten turniej i walczyć do końca. Półfinały zostały przekształcone do bo1, a finał do bo3, aby przyśpieszyć turniej, patrząc na to, że większość uczestników wyjeżdża następnego dnia do Dubaju.
Zwyciężcy turnieju – Team Kinguin.
Mapa finałowa de_mirage trwała aż do 3 godziny w nocy. Na szczęście dla Kinguin skończyła się ona dla nich 16:11 tym samym wygrywając turniej i kończąc tą parodię.
Zwyciężcy turnieju – Team Kinguin.